Nie wiem czy to wina tego, że oglądałem go późno w nocy czy po prostu ten film był nudny. W momencie jak w filmie
pojawiały się sceny jak doszło do tego, że ktoś trafił do ekipy zaczynałem usypiać. Dopiero jak akcja wracała do
magazynu przebudzałem się. Jedyne co mi się bardzo spodobało w tym filmie to, że wyglądał jak gra w "Mafie". Jeśli
ktoś grał to wie o czym mówię. Nie dałem jeszcze oceny tego filmu ale jeżeli miałbym dać to 6. Czy mam go obejrzeć
jeszcze raz wypoczętym czy dalej to będą dla mnie flaki z olejem tym bardziej, że już go oglądałem?