Jak w temacie, dlaczego Eddie zginal, w scenie pod koniec filmu, skoro poczatkowo nikt do niego
nie celowal? Jak rozumiem zabil go White, ktory jednak wczesniej musialby zabic Joe, do ktorego
celowal, a jesli tak to wydaje mi sie to bardzo naciagane.
Mr Pink strzelił do niego. Pod koniec wybiega z bronią w ręku. Przynajmniej tak mi sie wydaje xd
Dokładnie tak było, Mr.White oddał 2 strzały, a że nikt nie celował w głowe (do lukasz00009) - to chyba normalne że łatwiej trafić w korpus, ciężko tutaj mówić o precyzjii w takiej sytuacji... ;)
Wygląda na to że po prostu Mr. White zabił obydwóch pierw strzelając do Joego a potem do Eddiego. Ciekawi mnie tylko dlaczego nikt nie celował w głowę.
Ps. Zobaczcie sobie ten niesamowicie naturalny upadek Eddiego :D
Joe strzelił w Orange'a , White w Niego, Eddie w White'a, który wykorzystał impet postrzału, obrócił się i zabił Eddiego. Różowy się schował i nie brał udziału w akcji